[:pl]Tort a’la Pischinger
Wykorzystałam 2 opakowania andrutów, ale jeżeli chcemy mniejszy tort,
pomniejszamy wszystkie składniki o połowę.
Potrzebujemy:
— Andruty — 2 opakowania
— Margaryna — 250 g, miękka, w temperaturze pokojowej
— Kakao — 250 g
— Cukier puder — 500 g
— Mleko — 300 ml
A na ostatni andrut:
— Czekolada biała — 200 g
— Orzechy włoskie — 2 garście, lekko posiekane
— W wysokiej misce umieszczamy miękką margarynę oraz kakao.
— Miksujemy.
— Pojawią się “kakaowe grudy”, ale tym się nie przejmujemy.
— Teraz możemy dodać mleko i cukier puder. Ale co bardzo ważne:
— Robimy to stopniowo i na przemian: najpierw odrobinę mleka, a za chwilę trochę cukru pudru. Oczywiście cały czas miksujemy.
— Po chwili powstanie gęsty, błyszczący, pyszny krem.

— Smarujemy nim wafle. Obficie, nie skąpimy kremu. Starannie smarujemy też
brzegi.
— Układamy jeden na drugim, a całość dociskamy lub obciążamy jakimś ciężkim
przedmiotem.
— W między czasie rozpuszczamy czekoladę w tzw. kąpieli wodnej.
— Pokruszoną czekoladę umieszczamy w szklanej lub metalowej miseczce.
— A gdy woda w rondlu zaczyna wrzeć, umieszczamy miskę na nim.
— Rozpuszczoną czekoladą polewamy ostatni wafel i obsypujemy orzechami.

— Tort wkładamy do lodówki — idealnie na całą noc.
— Na drugi dzień wyjmujemy.

— Kroimy. Delektujemy się widokiem

— I zaparzamy herbatę…
[:]
Ostatnie komentarze