

Chleb pszenno-żytni z oliwą i bazylią.
Postanowiłam zrobić chleb, który będzie ciut zbliżony do tego, który jadłam w Grecji. Jest z dodatkiem oliwy, która nadaje specyficznego, dobrego smaku. Do tego bazylia… Z tego co wytyczałam, słowo to pochodzi od greckiego βασιλεύς (basileus). Uwielbiam ją.
Dodałam jednak trochę mąki żytniej, bo lubię kiedy chleb jest wilgotny. Dzięki niej utrzymuje świeżość parę ładnych dni.
Oliwę dostałam do firmy Index Food.
Składniki na zaczyn:
— 20 g zakwasu żytniego razowego (aktywnego)
— 100 g mąki białej pszennej
— 100 g mąki żytniej razowej
— 100 g wody
— Składniki zaczynu wymieszać.
— Przykryć i zostawić na noc.
Składniki w ciasto właściwie:
— 400 g mąki białej pszennej (użyłam 650
— 100 g mąki żytniej razowej
— 500 g wody
— 1 łyżka soli
— 2 duże garści bazylii
— 2 duże łyżki oliwy
Sposób przyrządzenia:
— Po około 12 godzinach do zaczynu dodać mąkę żytnią i pszenną oraz wodę.
— Wymieszać do połączenia składników i odstawić na 1-2 godziny.
— Po tym czasie dodać resztę składników, wymieszać. Nie trzeba wyrabiać długo. Ciasto powinno być dość klejące, nie uformujemy z niego bochenka.
— Wlać ciasto do foremki obsypaną mąką żytnią i płatkami owsianymi, czekać aż podwoi swoją objętość. Czas zależy od zakwasu. U mnie wyrastało 4 godziny.
— Piec w temperaturze 230ºC przez 15 minut, następnie zmniejszyć ją do 210ºC i piec około 30 – 40 minut. Stukamy spód chleba, kiedy wyda głuchy dźwięk, to znaczy że jest gotowy.
— Wystudzić na kratce, już bez foremki.


Oliwę widoczną na zdjęciu dostałam do firmy Index Food.
Ostatnie komentarze